Nowość wśród thrillerów psychologicznych z gatunku domestic-noir, czyli „Konsultantka” autorstwa Ruth Heald, to klimatyczna i zaskakująca powieść. Książka pokazuje, jak na pozór poukładane życie, może być poplątane i pełne tajemnic. Autorka zaserwowała swojemu czytelnikowi historię pełną ciekawych zwrotów akcji i charyzmatycznych bohaterów, której zakończenie zaskakuje i wprowadza pewien rodzaj zamętu.
Zaskakujące zwroty akcji
Fabuła książki jest bardzo zawiła i jednocześnie zaskakująca, gdzie przeplatanych jest wiele wątków i zwrotów akcji. Główna bohaterka, która wiedzie szczęśliwe życie, próbuje pozbyć się dręczącego ją poczucia winy i zapomnieć o przeszłości. Przeprowadzka na wieś wraz z mężem i maleńką córeczką ma jej w tym pomóc. Jednak za zamkniętymi drzwiami na pozór poukładanego życia toczy się walka na wielu płaszczyznach. Na pierwszym planie jest depresja poporodowa, która dosięgła główną bohaterkę. Jej osamotnienie, spowodowane rozwojem kariery męża i teściowa, której docinki i intrygi wprowadzają jeszcze większy zamęt. Również przeszłość nie chce dać o sobie zapomnieć. Bohaterka otrzymuje list, który burzy jej spokój i daje niemiłe poczucie bycia obserwowaną. Wszystkie elementy fabuły dają czytelnikowi cały wachlarz odczuć i emocji względem wszystkich bohaterów.
Element zaskoczenia
Autorka książki „Konsultantka” bardzo dokładnie zaplanowała swoją powieść, tak aby zapewnić czytelnikowi całą gamę emocji do samego końca. Intrygi, tajemnice, kłamstwa, manipulacje i demony przeszłości to tylko niektóre elementy fabuły. Dzięki trzymającej w napięciu historii bohaterów czytelnik ma szansę samodzielnie tropić i podejrzewać, jakie może być zakończenie. Jedak ciągłe zwroty akcji, wplatanie dodatkowych wątków i manipulowanie fabułą, nie dają szans na odkrycie faktycznego zakończenia. To wszystko sprawia, że książkę można czytać jednym tchem i ciężko jest, odłożyć ją na później. Autorka w świetny sposób wodzi za nos czytelnika, aby na końcu wprowadzić go w totalne osłupienie. Książka zaskakuje, uczy i wciąga oraz daje to, co najważniejsze, czyli zupełnie niespodziewane zakończenie.